Szkolenia outdoorowe – tzw. ryzyk-fizyk
Na Mazowszu na każdy rok przypada 159 dni deszczowych. W 2017 roku kiedy powstaje ten wpis myślę, że ta liczba będzie znacznie wyższa – chyba, że od jutra do końca września będziemy mieli w Polsce Grecję.
Zajęcia outdoorowe czyli teambuilding to klasyka gatunku – każdy wyobraża sobie zgraną grupę w plenerze – synergię umysłów i mięśni, skupienie na wspólnym celu. Plener – to jest ta najbardziej ryzykowna część przedstawionego obrazka.
W Polsce mamy wybitnie niesprzyjającą pogodę do zajęć outdoorowych:
- po pierwsze pada przez pół roku (czasem tylko przelotnie – choć zgodnie z prawem Murphego akurat jak jesteśmy na zewnątrz)
- po drugie pada w różnych porach – nie mamy pory suchej i deszczowej – deszczowy może okazać się zarówno maj jak i czerwiec, lipiec i wrzesień
- po trzecie jak nie pada deszcz to pada śnieg, a jak nic nie pada to wieje :) - generalnie dni słonecznych, suchych i sprzyjających zajęciom outdoorowym jest jednak niewiele
ZOBACZ NASZE SZKOLENIA:
Czy w obecnych czasach wszystkie itegracje, spotkania firmowe, warsztaty czy atrakcje dla zespołu trzeba odłożyć na "lepsze czasy"?
Zdecydowanie nie.
Team building online jest super doświadczeniem.
Wszystkie nasze
szkolenia online. Zapraszamy!
Można oczywiście zarządzać ryzykiem i między innymi po to jest Gamma Discover, aby minimalizować niedogodności również pogodowe.
Nasze rozwiązania to:
- zawsze plan B – czyli teambuilding indoor’owy – wybieramy hotele dysponujące takimi przestrzeniami, aby w razie trudnych sytuacji wszyscy pomieścili się w środku, albo przynajmniej w zaimprowizowanych namiotach
- pogodoodporne rozwiązania – zawsze mamy płaszcze przeciwdeszczowe, ręczniki, w zimniejsze miesiące palniki bądź lampy grzewcze. Jeśli gra obarczona jest ryzykiem pogodowym to staramy się rozlokować i wpisać w rozgrywkę kwaterę główną bądź inny punkt centralny, w którym wycieńczeni uczestnicy mogą naładować akumulatory
- przekładaniec aktywności – zwykle planujemy aktywności integracyjne naprzemiennie – część jest takich, które najlepiej sprawdzają się na zewnątrz, część z powodzeniem można zrealizować w środku. W przypadku zmiennej pogody tasujemy aktywnościami i zmieniamy ich kolejność.
Z powodu kapryśnej pogody zajęcia outdoorowe coraz częściej są zastępowane przez teambuildingi indoorowe: warsztaty lego, warsztaty kulinarne, escape room’y, sztuki korporacyjne, gry scenariuszowe i LARP-y na terenie ośrodka konferencyjnego, wirtualna rzeczywistość. Rozwiązań jest dużo i pewnie będzie ich jeszcze przybywać bo jedyna stała w sprawie pogody to jej nieprzewidywalność.
Jest jednak silna potrzeba outdooru – w zasadzie każda rozmowa na temat teambuildingu zaczyna się od oudooru. Co więc zrobić, aby tą potrzebę zaspokoić i nie zafundować uczestnikom zapalenia płuc?
Jeśli termin spotkania integracyjnego wypada w nie najlepszych warunkach pogodowych to warto postawić rozwiązanie hybrydowe – np. gra outdoorowa, której część scenariusza odbywa się na zewnątrz, a część w przestrzeniach zadaszonych – mogą to być budynki zweryfikowane przez Urbex (wersja bardziej hardocorowa) bądź przestrzenie konferencyjne. Jeśli scenariusz sprytnie przemyci potrzebę ogrzania się w budynkach gra nie ucierpi, a uczestnicy będą zaopiekowani pod kątem zdrowotnym.