Jak minimalizować poziom stresu u pracowników?

Jak emocje wpływają na wykonywaną pracę?

Emocje, a raczej nieradzenie sobie z nimi, to problem znany każdemu. Pracownik gorzej pracuje, a firma traci. Wiele osób męczy się, nie wiedząc, że można nauczyć się radzić sobie z takim problemem.

Jeśli pracownik umie radzić sobie z emocjami, to jest to korzystne i dla niego samego, i dla firmy. Problemem głównie są emocje negatywne. Wywołują stres i bardzo pogarszają wyniki. Jedno na zarządzanie stresem szkolenie i stanie się jasne, że w pracy może być łatwiej. Pozytywne emocje też mogą przeszkadzać, jeśli są bardzo silne. Lepiej je osłabić, zanim siądzie się do zadań wymagających dużej uważności.

Negatywne emocje a koncentracja i wydajność

Negatywne emocje to np. lęk, rozdrażnienie, wściekłość. Pojawienie się ich sprawia, że praca staje się bardziej stresująca. Uniemożliwiają skupienie się na swoich zadaniach. Praca zostanie wykonana, ale słabsza będzie jej wydajność. Jest też duże ryzyko popełnienia błędu.

Praca z klientem a wypalenie

Jeśli praca polega na obsłudze klienta, to wiąże się z różnymi niemiłymi sytuacjami. Nieumiejętność radzenia sobie z emocjami może doprowadzić do poczucia wypalenia. Konieczne jest też szkolenie radzenie sobie ze stresem, by z powodu emocji nie tracić zdrowia. Tu ryzykiem jest, że pracownik w ogóle nie będzie mógł wykonywać swoich obowiązków. Radzenie sobie ze stresem i emocjami pomaga zachowywać się asertywnie. To się przydaje i w obsłudze klienta, i w negocjacjach.

Ocena sytuacji pod wpływem stresu

Zarówno w stanie lęku, jak i wzburzenia, źle ocenia się sytuację. Umysł gorzej funkcjonuje, więc podejmuje się złe decyzje. Z tego względu zarządzanie emocjami szkolenie to dobra opcja dla kierownictwa w firmie. Negatywne emocje sprawiają, że niewłaściwie ocenia się i swoje umiejętności. Pojawia się brak wiary w siebie, a więc wyniki są gorsze, niż mogłyby być.

Negatywne emocje to przeszkoda w dobrym wykonywaniu swoich zadań. Przeszkadzają także w cieszeniu się pracą. Niekiedy konsekwencje są jeszcze gorsze. To szkody zdrowotne, ale też związane z rozwojem zawodowym. Ktoś może np. nie przyjąć awansu, choć wyższe stanowisko dałoby mu więcej możliwości spełnienia się w pracy.