Jak mówić, by nas słuchano? To z pewnością pytanie, które zadaje sobie każdy początkujący mówca. W końcu każdy z nas był kiedyś świadkiem przemówienia, które być może nie było katastrofą, ale nie wzbudziło w nas żadnych uczuć.
A wystarczy kierować się kilkoma prostymi zasadami, które sprawią, że każde przemówienie publiczne będzie dla nas znacznie prostsze i przyjemniejsze, a dla naszych odbiorców – bardziej interesujące.
Przygotowanie do przemówienia powinno być jak najlepsze. To złota zasada, od której zależy całościowy efekt naszej prezentacji. Warto wykorzystywać plany, schematy i punktowe określenie kwestii, jakie chcemy poruszyć. Jeśli sytuacja tego wymaga, warto zrobić schludną, minimalistyczną prezentację multimedialną, która pomoże w trakcie przemówienia.
ZOBACZ NASZE SZKOLENIA:
Zdobądź umiejętności i narzędzia potrzebne do efektywnego zarządzania zespołem.Zobacz szkolenia:
Ważne jest również zminimalizowanie stresu. Pomoże w tym wypoczęcie bezpośrednio przed przemówieniem, odpowiednie podejście (w końcu nawet gdy coś przekręcimy, prawdopodobnie nikt nie zda sobie z tego sprawy – warto mieć to na uwadze) oraz właściwa dieta i aktywność fizyczna.
Choć z pewnością stresu nie wyeliminujemy całkowicie – szczególnie, jeśli tego typu sytuacja jest dla nas nowością – jednak znacząco możemy ograniczyć negatywne reakcje naszego organizmu.
Ostatnim elementem jest zadbanie o własny wizerunek. W ubraniach powinniśmy nie tylko wyglądać schludnie i elegancko, ale przede wszystkim czuć się w nich dobrze. Jeśli sytuacja nie wymaga od nas w stu procentach biurowego wyglądu, możemy założyć to, w czym czujemy się i wyglądamy dobrze. Nie oszukujmy się – fizyczność wpływa na nasze poczucie pewności siebie i w konsekwencji nasz odbiór w trakcie prezentacji.
Przemówienia publiczne mogą być bardzo stresujące. Jednak odpowiednie nastawienie oraz przygotowanie do nich może sprawić, że wypadniemy dużo lepiej, niż sami się spodziewamy. Ale najważniejszą zasadą udanych przemówień jest to, że naprawdę nie ma się czym stresować: w końcu nasz świat się nie zawali od jednego błędu, a jego wystąpienie nie przekreśli całego odbioru prezentacji.