Komunikatywność jako sposób wzbudzania zaufania
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że na co dzień otacza się tak zwanym językiem korzyści, bądź też jest osobą, do której ktoś mówi w ten sposób. Z takimi sytuacjami można spotkać się na co dzień- choćby w sklepie. Język korzyści to nic innego, jak po prostu prezentacja kogoś, lub czegoś w pozytywny sposób.
Nie chodzi tutaj zatem, aby wymieniać tylko cechy czegoś, co jest prezentowane, ale jednak głównie zalety, korzyści. Wiąże się to z tym, iż język korzyści zawiera typowe zwroty i określenia, które zwracają szczególną uwagę na zalety i korzyści tego, co jest właśnie prezentowane.
Posługiwanie się tym językiem wymaga pewnej wiedzy i umiejętności, które pozwolą na sprawne i efektywne posługiwanie się nim.
Język korzyści - klient musi go rozumieć
Posługiwanie się tym językiem musi być jasne i zrozumiałe dla klienta, stosując go unika się celowo fachowych zwrotów, skrótów. Celem tego jest przedstawienie korzyści w taki sposób, aby klient bez problemu je zrozumiał i nie miał żadnych wątpliwości. Korzystając z tego języka warto mówić jasno, przejrzyście- tak, aby klient od razu mógł to sobie skutecznie zwizualizować.
Język korzyści - uwaga, aby nie nadużywać
W tym przypadku podobnie jak i w innych dziedzinach nie sprawdza się przesadyzm, nachalność. Nie można zatem mówić o samych zaletach, ponieważ może to wprowadzić w zakłopotanie i spowodować przytłoczenie klienta. Język korzyści musi być stosowany z zachowaniem umiaru, aby było to naturalne.
W języku korzyści należy mówić o tych najważniejszych i najistotniejszych, które doprowadzą do oczekiwanego domknięcia sprawy.
ZOBACZ NASZE SZKOLENIA:
Jak prawidłowo i zgodnie z celem poprowadzić prezentację? Jakie są podstawowe techniki sprzedaży? Jak uzyskać najlepszy możliwy wynik negocjacji? Jak obecnie skutecznie sprzedawać przez telefon? Zobacz nasze szkolenia.
Zapoznaj się z nimi.Język korzyści - co klient chciałby usłyszeć
Oczywiście stosując ten język można byłoby używać zwrotów i korzyści, które sprzedawca uznaje i zauważa, jednak w tym przypadku, aby osiągnąć sukces trzeba wcielić się w sytuację klienta i wyobrazić sobie, czego on może oczekiwać, na czym mu zależy i co będzie dla niego kluczowe przy podjęciu ostatecznej decyzji.
Sprzedawca powinien mówić o tym, jaki korzyści z zakupu będzie miał klient, co dobrego w związku z tym go spotka- w ten sposób można sprawić, że ktoś rzeczywiście się do danego pomysłu przekona. Język korzyści powinien zwracać uwagę na te zalety, które odnoszą się do potrzeb klienta i tym samym nie zostaną z pewnością przez niego zbagatelizowane.
Język korzyści - jak jest zbudowany
Choć wielu osobom mogłoby się na przykład wydawać, że słowa, które są używane w prezentacji kogoś lub czegoś nie są najważniejsze i decydujące to z cała pewnością można stwierdzić, że jest w błędzie.
Odpowiedni ton głosu, kolejność, a także stosowanie poszczególnych, typowych dla języka korzyści słów i zwrotów ma bardzo duże znaczenie. Należy używać takich zwrotów, które nie pozostawiają absolutnie żadnych wątpliwości. Dla przykładu i jasności warto wskazać takie wyrażenia i słowa jak: ułatwi, zyska Pan, zgodzi się Pan ze mną; zapewniam Pana, że; korzystniej; ułatwi to; służymy pomocą, nasz (obiekt prezentacji) cieszy się bardzo dużą popularnością i zainteresowaniem; zagwarantuje; wystarczy tylko;
Język korzyści - zwraca uwagę na emocje
Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, iż emocje są bardzo ważnym aspektem w życiu każdego człowieka. Czasami na tyle silnym, że właśnie pod jego wpływem ktoś podejmuje konkretne decyzje.
Co więcej, warto podkreślić, iż emocje mają duży wpływ nawet na osoby, które twierdzą, że zawsze kierują się tylko i wyłącznie rozsądkiem. Dlatego też, jeśli można zauważyć, iż klientem na przykład kieruje strach- wówczas sformułowanie typu "Nie bój się..." będzie na pewno doskonałym rozwiązaniem w konkretnej sytuacji.
Ponadto bardzo ważne jest to, aby osoba, które rozmawia z klientem językiem korzyści utożsamiała się z nim, aby sprawić, że klient poczuje zrozumienie, empatię. Będzie miał wówczas poczucie, że ktoś doskonale rozumie jego sytuację, problem, obawę, czy też entuzjazm, bądź zawahanie.
Dzięki temu zdecydowanie łatwiej można nawiązać relacje z takim klientem, a także sprawić, iż będzie on miał zaufanie.
Język korzyści - unika słowa "nie", lub stosuje je bardzo umiejętnie
W tym przypadku zasada jest prosta, nie należy wspominać o czymś, jakie coś nie jest, tylko jakie jest. Warto założyć zatem, że jeśli coś ma wady, to nie mówienie o nich nie jest przewinieniem, można mieć świadomość tego, że coś ma wady, jednak w prezentacji celowo ich nie uwzględniać- mówić tylko o korzyściach.
Jednak są też zabiegi i sformułowania, gdzie słowo nie jest bardzo odpowiednie i przybliża do realizacji danego celu, dla przykładu warto podać takie zdanie jak choćby na przykład: "
Zastosowanie wymiennej końcówki sprawi, że NIE będziesz potrzebował kilku różnych urządzeń". W ten sposób używane słowo "nie" ma zupełnie inne oddziaływanie, często bardzo korzystne.
Język korzyści - pewność siebie jest niezbędna podczas jego stosowania
Zwroty i sformułowania stosowane w rozmowie nie mogą świadczyć o jakichkolwiek wątpliwościach, czy niepewności, ponieważ gdyby one się pojawiły u prezentującego, z całą pewnością miałby je też i klient.
Język korzyści jest niesamowicie skuteczny, oczywiście pod warunkiem, że jest on umiejętnie stosowany. Aby dobrze sobie z tym radzić trzeba nabyć wiedzę z tego zakresu, a także i oczywiście potrzeba praktyki. Stosowanie odpowiednich zwrotów, umiejętność reagowania na poszczególne zwroty przez klienta, czy też niepomyślne zakończenia powodują, iż kolejnym razem nieco modyfikuje się sposób mówienia, a także stosowanych zwrotów.
W stosowaniu języka korzyści podobnie jak w innych przypadkach potrzeba czasu, praktyki i zdobywania wiedzy- jest to przepis na sukces.