Kursy z Unii Europejskiej to przede wsystkim olbrzymia szansa dla osób bezrobotnych i tych, które mało zarabiają, a chcą podnieść poziom swoich kwalifikacji i zawalczyć o nowe, ale lepsze miejsce pracy.

Badania przeprowadzone kilka lat temu przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości wśród osób bezrobotnych wskazują jednoznacznie, że bezrobocie dotyka przede wszystkim około połowy pracowników, którzy nie posiadają specjalistycznego kształcenia.

Problemem jest także - wbrew pozorom istniejącego równouprawnienia - płeć. Bezrobocie i brak możliwości uzyskania lepszej pracy mocniej doświadczyły kobiety.

Im przede wszystkim jest dużo trudniej wrócić na rynek zawodowy. Dlatego Unia Europejska nie żałuje pieniędzy na szkolenia dla bezrobotnych kobiet. Co roku niemal są ogłaszane konkursy, w których można zdobyć fundusze z Unii Europejskiej na organizację szkoleń, kursów podnoszących lub zmieniających kwalifikacje osób pozostających przez długi czas bez pracy. Są więć pieniądze z Unii Europejskiej na aktywizację bezrobotnych.

Podmioty, które chcą organizować takie staże, poradnictwo zawodowe czy szkolenia zmieniające kwalifikacje zawodowe, mogą właśnie składać wnioski. Wstępne szacunki zakładają, że co najmniej jedna trzecia uczestników takiego kursu z powodzeniem znajdzie po jego zakończeniu zatrudnienie.

Projekt unijnych kursów pozwala więc w jakiś sposób rozwiązać problem niskich kwalifikacji i braku doświadczenia zawodowego osób pozostających bez zatrudnienia. Jest to bardzo dobra wiadomość dla osób bezrobotnych, które utraciły pracę lub nie mogą wrócić do zawodu, albo pozostają bez koniecznych kwalifikacji.

Warto także wiedzieć, że podmioty, które chcą organizować kursy i szkolenia dla bezrobotnych, muszą wziąć pod uwagę kilka zasadniczych czynników. Jest to identyfikacja potrzeb osób, które pozostają bez zatrudnienia.

Ważne jest wskazanie potrzebnych i konkretnych potrzeb szkoleniowych i możliwości doskonalenia zawodowego. Tak powstaje indywidualny plan działania dla każdego uczestnika kursu.