Rozwijająca się firma oprócz coraz większych (oby) zysków niesie za sobą również wzrost czasochłonności i ilości zadań, jakie spadają na barki szefa. Przychodzi taki moment, że nie jesteś już wstanie przyjąć więcej, najwyższy więc nastał czas, by zadania, którymi się do tej pory zajmowałeś zacząć przekazywać innym, czyli je delegować. Na początku możesz nie być zbyt przekonany do tego, by zaufać swoim pracownikom, bo masz pewność, że sam zrobisz to najlepiej.
Dla osób z podobnymi wątpliwościami organizowane są szkolenia, które mają na celu pokazanie korzyści z takich działań, a także uczą jak delegować zadania, by pracownik zaangażował się w nie na 100% (trzeba bowiem mu to dobrze sprzedać). Wymaga to na przykład między innymi odpowiedniego zmotywowania i systemu rozliczania.
Szkolenia także pozwolą na zdobycie wiedzy komu jakie zadania można delegować (pod względem osobowościowym, czy merytorycznym), a które powinny zostać wyłącznie w gestii szefa – tu bowiem wkraczają również sprawy regulowane przez prawo polskie i niektóre obowiązki są wyłącznie możliwe do wypełnienia przez właściciela/prezesa. Nie zmienia to faktu, że delegując część zadań, jeśli jest to robione w mądry i właściwy sposób, motywujesz swoich pracowników do większego zaangażowania.
Jeśli bowiem pracownik ma poczucie, że jego decyzje, czy praca, którą wykonuje mają realny wpływ na firmę, nie dość, że poczuje się doceniony Twoim zaufaniem, to będzie to dla niego też swoista nagroda za dotychczasową pracę. Jak więc w mądry sposób delegować zadania?
Przede wszystkim pamięta, że Twoi pracownicy mają do wykonania swoją podstawową pracę. Dodatkowe obowiązki powinny więc nie obciążać go nadmiernie, tak by nie musiał wyrabiać nadgodzin, a jego dotychczasowe zadania nie ucierpiały. Optymalnie by było, gdyby uzupełniały one obszar, w którym dany pracownik pracuje. Pamiętaj także, by zadania delegować na osoby, które będą potrafiły sobie z nimi poradzić, zarówno pod względem merytorycznym, jak i osobowościowym – nie każdy ma cechy rekina biznesu, niektórzy wolą pozostać w cieniu.