Pracując, czy ucząc się nie raz łapiemy się na myślach mówiących „po co ja to robię”, przecież może istnieć zupełnie inna droga, lepsza bardziej dopasowana do mnie, coś co mnie zaciekawi. Zjawisko, które tak często spotykamy w swoim życiu określone jest jako konflikt motywacyjny.
To pojęcie jest bardzo popularne w psychologii i dosłownie odnosi się do sytuacji gdy w naszym wnętrzu uzyskujemy stan sprzecznych pragnień, czy też przekonań i zaczynamy się zastanawiać nad przewartościowaniem naszego życia.
Ma on ogromne zastosowanie w kilku teoriach psychologicznych (np. w teorii nerwic). Często określa się go właśnie jako przyczynę stresu, co w znacznym stopniu pokrywa się z prawda. Można by powiedzieć, że jest to taka sytuacja gdy chcemy coś zrobić ale boimy się zmian. Rozważając ten problem psychologowie stworzyli cztery podtypy konfliktu motywacyjnego.
Mowa tutaj o typie dążenie – dążenie, w którym mamy dwa pozytywne cel i staramy się do nich dążyć. Z reguły towarzyszom im lekkie wahania, czy np. wybrać pójście do kina, czy do teatru.Ostatecznie jest on związany z pojawieniem się niewielkiego żalu, że nie wybraliśmy jednak drugiej opcji, w szczególności gdy to co wybraliśmy przyniosło nam rozczarowanie.
Innym typem jest unikanie – unikanie, dążące do uniknięcia obydwu konsekwencji, w przypadku gdy musimy podjąć jakąś nieprzyjemną dla nas decyzję. Wiąże się ono już ze znacznie większym stresem, a osoby które mają kontakt z tym typem mają problemy ze wstawaniem z łóżka i stawieniem czoła nowemu dniu.
Trzeci typ to dążenie – unikanie. Pojawia się on gdy mamy jeden cel wywołujący zarówno pozytywne jak i negatywne emocje. Mowa to o bardzo popularnych plusach i minusach jakiegoś zadania. Jest to ten rodzaj dylematów, który można opisać słowami, ze to co atrakcyjne, często bywa np. nielegalne.
Ostatni typ to wielostronny typ dążenie - unikanie. Należy on do najbardziej złożonej formy konfliktu, w których wybór którejkolwiek opcji skutkuje zarówno pozytywnymi cechami, ale także bardzo negatywnymi. Znakomitym tego przykładem jest nauka, gdy mimo że czujemy, że już coś umiemy to i tak np. nie pójdziemy do kina bo będziemy mieli wyrzuty sumienia, że powinniśmy się uczyć.