Rozwój poprzez szkolenia z prawa pracy

 

Kiedy Twój pracownik przynosi Ci kolejny wniosek o szkolenie do podpisu czujesz, że za moment nie wytrzymasz i wybuchniesz? Twierdzisz, że pracownicy owszem, mogą się rozwijać, ale tylko w swoim wolnym czasie i za swoje pieniądze? Przeczytaj więc koniecznie poniższy tekst. Prawdą jest, że zdarzają się pracownicy, którzy nadużywają możliwości podnoszenia kwalifikacji, co chwila (często na koszt pracodawcy) uciekają niejako w tym celu z firmy.

Doświadczenie jednak wskazuje, że są to przypadki marginalne – zdecydowana większość pracowników albo nie szkoli się wcale (poza obowiązkowymi szkoleniami BHP, lub narzuconymi przez przełożonego), albo wybiera szkolenia takie, z którego korzyści odniesie także pracodawca. Dodajmy, że jeżeli istnieje łańcuch przyczynowo – skutkowy pomiędzy szkoleniem a korzyścią dla pracodawcy i jest on możliwy do udowodnienia, to koszty udziału pracownika w szkoleniu można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu, a tym samym zapłacić mniejszy podatek.

Co więcej, istnieją takie obszary w przedsiębiorstwie, w których brak szkoleń może wręcz przynieść realne straty – np. księgowość w świetle ciągłych zmian w ordynacji podatkowej, czy kadry i ostatnio odmieniane przez wszystkie przypadki RODO. Do tej grupy należy też zaliczyć szkolenia z prawa pracy – dobrze wykwalifikowany dział zajmujący się sprawami pracowniczymi pozwoli nie tylko uniknąć nieprzyjemności z np. błędnie naliczonym urlopem, wynagrodzeniem czy błędami w raportach do ZUS. Nowozatrudnieni pracownicy też pierwszą prawdziwą styczność z firmą mają poprzez dział kadrowy (rekrutacja wszak to też próba sprzedaży pracodawcy kandydatowi).

Warto więc zadbać o to, by byli to prawdziwi fachowcy. Nie w każdym przypadku brak niektórych kompetencji twardych musi być tu podstawą do zwolnienia – jeżeli pracownik ma tzw. podejście do ludzi, potrafi rozmawiać z każdym, zna firmę od podszewki, to w takiego pracownika warto zainwestować wysyłając go na dodatkowe szkolenia, zwłaszcza te dobrze wybrane. Ty zyskasz lepszego pracownika, a on zaś poczuje się dowartościowany faktem, że w niego inwestujesz.